Zabawa ze świecami zaczęła się u mnie w 2019 r. Najpierw były świece sojowe, później lampiony z suszonymi roślinami, aż przyszedł czas na to co proste, naturalne i zdrowe. Świece z wosku pszczelego.
Historia wosku pszczelego.
| www.beeio.pl/historia-wosku-pszczelego/ |
Natomiast starożytni Rzymianie wosk pszczeli stosowali do izolowania ścian przed wodą, dlatego też od licznych ludów pobierali podatki także
w formie wosku.
Wykorzystywany był również do wysyłania wiadomości. Dwie drewniane płytki łączono sznurkiem, a następnie wewnętrzna powierzchnia była pokrywana woskiem i na niej pisano wiadomość.
W starożytności przy pomocy wosku pszczelego produkowano rzeźby
i biżuterię. Wosk pszczeli był również wykorzystywany
w wytwarzaniu szablonów odlewniczych.
Świece z wosku pszczelego
za co uwielbiam
Cudowny zapach, którego aromat nadaje lekkości i świeżości pomieszczeniu,
działa uspokajająco i relaksująco;
Pomaga w problemach ze snem;
Istotne jest, że świece te nie dymią i nie emitują żadnych szkodliwych substancji.
Oczyszcza powietrze z pleśni, wirusów i kurzu, a tym samym łagodzi dolegliwości układu oddechowego. Świece są idealne dla alergików;
Jest bardziej ekonomiczny, ponieważ pali się wolniej od zwykłych świec, ze względu na temperaturę topnienia;
Jonizuje ujemnie powietrze, czyli neutralizuje negatywne promieniowanie urządzeń elektrycznych i elektronicznych (jony ujemne wiążą się z jonami dodatnimi sprawiając, że kurz opada. Można porównać to do burzy, która również wydziela jony ujemne. Dlatego po burzy powietrze jest świeże, przyjemne i czyste);
Wszystkie te zalety sprawiły, że używam wyłącznie tych świec w swoim gabinecie.
Wylewaniu moich świec
zawsze towarzyszy intencja.
Robię to w specjalnych datach. Najczęściej w Pełnię
lub Nów Księżyca.
Włączam relaksacyjną muzykę i zachwycam się aromatem rozgrzanego wosku w całym domu.